Kobo

Hey dziewczyny,

dziś mam przyjemność zrecenzować kosmetyki firmy Kobo, które dane mi było zakupić tydzień temu w sieci Natura – oczywiście przez przypadek…

Tematem recenzji są dwie paletki Kobo:

  • Face Contour Palette
  • Matt Eye Shadow
kosmetyki
Paletka do konturowania i paletka cieni matt

Zacznę od tego, że wybór paletek do konturowania z matowym jasnym pudrem jest mega mały. Szukałam takich paletek w drogeriach i ich po prostu nie ma. Większość paletek zawiera różne rodzaje bronzerów i rozświetlacz z drobinkami. Na kursie makijażowym uczyliśmy się konturu matami, a ja nigdzie ich nie mogłam znaleźć. Aż tu nagle miłe zaskoczenie, bo Kobo wyprodukowało totalnie wypasiona paletkę. Zaraz wytłumaczę mój zachwyt nad nią. Otóż:

Paletka to trzy matowe pudry do konturu. Jasny, średni i ciemny. Ogromny plus za to, że jasny puder (highlight) jest MATOWY. Więc konturujemy twarz matami a potem ewentualnie dodatkowym błyszczącym rozświetlaczem rozświetlamy to, co chcemy, by błyszczało. Dodatkowym atutem jest niewątpliwie kolorystyka. Bronzery nie są pomarańczowe! Szukając idealnej paletki do konturu zwróciłam szczególną uwagę na kolory i odcienie bronzerów. Większość dostępnych na rynku bronzerów ma pomarańczowy pigment a to wygląda po prostu kiepsko i nieładnie. Za to ogromny plus! Paletka wykonana jest solidnie. Produkt ma pudrową konsystencję i nie „kamienieje”. Cały czas jest pudrowy i dla mnie plusem jest to,że nie jest za mocno sprasowany.

Reasumując paletka warta zachodu. Cena 24,99 zł. Więc nie mam pytań. Spełniła moje oczekiwania i zawita w mej kosmetyczce na stałe. Jakość wykonania super. Aplikowanie bezproblemowe. Dla mnie bomba. Polecam!

Drugą paletkę polecam szczególnie tym dziewczynom, które lubią make-up nude. Stonowana kolorystyka cieni delikatnie podkreśli oko w makijażu dziennym i spełni oczekiwania kobiet, które lubią naturalny look też na wieczór. Paletka jest magnetyczna, więc jeśli skończy Wam się jakiś odcień możecie dokupić pojedynczy cień Kobo i uzupełnić brakujące miejsce. Możecie stworzyć sobie zestaw Waszych ulubionych cieni co jest bardzo wygodne. Macie jedną paletkę i jeśli gdzieś jedziecie pakujcie do kosmetyczki i make-up oka z głowy. Cienie aplikuję na bazę. Mam bazę Gosh w sztyfcie kolor 001 i bazę Catrice bardziej płynną. Obie są świetne i nie ma co się oszukiwać dziewczyny, bo żeby cienie trzymały się na oku niezbędna jest baza.

catrice_edited
Baza pod cienie Catrice

Bazę Catrice zakupiłam w niemieckiej sieci DM. Kosztuje 3.65 euro. Jest produktem z niskiej półki, co w ogóle nie umniejsza jej jakości. Widziałam, że jest dostępna też na allegro. Cena to jakieś kilkanaście złotych. Cienie Kobo zaaplikowane na tą bazę trzymają się na oku do 6h. Mam tu na myśli to, że nie wchodzą w załamania. Na bazie Gosha trochę dłużej ok. 8h. Wiadomo, że zależy też to od kształtu oka. Dziewczyny mające duża ruchomą powiekę nie powinny mieć z trwałością cieni żadnego problemu. Ja mam małe oko z opadającą powieką, więc u mnie temat jest bardziej skomplikowany.

Podsumowując. Cienie za ok. 30 zł w magnetycznej paletce, idealnie sprasowane o naturalnych odcieniach z dodatkowym pędzelkiem i gąbeczką w środku. Naprawdę świetne! Pędzelkiem można zrobić fajną kreskę używając najciemniejszego cienia. Wielofunkcyjność tego produktu wygrywa. Zatem z czystym sumieniem polecam zakup obu tych produktów. Dla mnie jest to dobra jakość w dobrej cenie.

Udanych zakupów dziewczyny…

 

 

Dodaj komentarz